Za Żarkami przy drodze nr 792 w kierunku Kielc, znajdują się ruiny kościoła św. Stanisława. To w tym miejscu prawdopodobnie znajdowały się Żarki. Niewielki kościółek z łamanego kamienia został zbudowany ok. 1782 r. na miejscu starej, drewnianej kaplicy, która wzmiankowała była aż trzykrotnie (w 1595, 1748 i 1763 r.) jako stojąca przy znaczącym szlaku handlowym. W latach 80. XX w. dokonano szeregu prac związanych z ruinami kościółka, m.in. odgruzowano go, wypełniono ubytki i zabezpieczono koronę (górną, wieńczącą część muru). Przeprowadzono w tym czasie również badania archeologiczne, dzięki którym odkryto XV – wieczne groby. Według ludowego podania, kościółek wzniósł zamożny rycerz jako wotum dziękczynne za szczęśliwy powrót z wyprawy wojennej.

    Na kościółek natrafiłem trochę przypadkiem jadąc trasą nr 792. Postanowiłem się na chwilę zatrzymać ponieważ zauroczył mnie widok. Same ruiny przypominają trochę te, jakie można spotkać na wyspach brytyjskich. Jak się okazuje i u nas takie rodzyneczki się trafiają. Obok kościółka znajdują się ławeczki, więc można na chwilę usiąść i zebrać siły na dalszą podróż. Jednocześnie podziwiając panoramę okolicy z krawędzi kuesty jurajskiej.